
Radek Sikorski właśnie wystąpił w programie HARDtalk na BBC News (28/6/2016, godz. 0.30). Bronił Unii i bardzo podkreślał, że to UK wybrało własną drogę i będzie musiało na nowo negocjować wszystko z Unią.
Mnie w tej kwestii wizerunek, jaki Sikorski (i Tusk) jako Polacy kreują wobec Brytyjczyków. Nie jest to wizerunek przychylny. Sikorski się oczywiście odcinał od obecnych rządów PISu, ale Brytyjczycy zapamiętają go jako Polaka wypowiadającego się nieprzychylnie o UK.
Brexit zatrząsnął fundamentami Europy, ale czy my, Polacy, możemy wykorzystać to jako szansę? MOŻEMY!
Możemy się zeszmacić jak niektórzy Brytyjczycy, co napisali „F…k you” na POSKu. Albo jak ci kibice, co w pijackim uniesieniu śpiewali hymny na cześć UK i deptali polską flagę (teraz mają płacz i zgrzytanie zębów po przegranej z Islandią 2:1). Możemy.
Ale możemy pokazać Brytyjczykom, że jesteśmy dumni i honorowi. Że przykro nam, ze odpadli z Euro 2016. Że w decyzji o Brexicie rozumiemy i dramat, który jako naród nie raz przeżywaliśmy sami. I że możemy w tej trudnej dla UK sytuacji być wsparciem i częścią rozwiązania problemów, a nie kulą u nogi. Nasz wkład w gospodarkę i społeczeństwo UK jest ogromny, choć niedoceniany. Wspaniała parada polska w Luton jest dobrym przykładem i symbolem tego, na co nas stać. https://www.facebook.com/zapytajroberta/videos/1728296284107707/
DLATEGO:
1. Polski rząd i wszystkie polskie środowiska powinny jednomyślnie wyciągnąć pomocną dłoń do Brytyjczyków.
2. Powinniśmy w różnorodny sposób pokazywać wszystkie pozytywne przykłady naszego wkładu w rozwój UK.
3. Powinniśmy odróżnić kiboli, półgłówków i zapyziałych Angoli od całości obywateli UK, którzy mniej lub bardziej, ale nas lubią i darzą szacunkiem.
4. Powinniśmy wziąć na polską klatę rozpaczliwe marudzenia i niezadowolenie, które na kogoś musi się rozlać, i wzorem Zawiszy Czarnego przejawiać rycerską postawę wobec tych, co nie radzą sobie sami ze sobą.
UK ma teraz na głowie ważniejsze sprawy niż Polacy – nowego premiera i nowy rząd, poważne ryzyko wyjścia Szkocji z UK, obniżenie ratingu wiarygodności kredytowej z AAA do AA itp.
Bądźmy balsamem dla cierpiącej brytyjskiej duszy, a w odpowiednim czasie zbierzemy tego dobre żniwo.