
Brexit porusza wszystkich Brytyjczyków – i Polaków również. Wszyscy skupiamy się na wyniku referendum – i słusznie. Bo rezultat wpłynie na całą Europę. I na nas wszystkich. Ja chcę się skoncentrować na innym aspekcie: Brexit tajemnica referendum – nie leży w wyniku.
Obserwując zachowanie i działania Davida Camerona i Borisa Johnsona, odkryłem klucz do zagadki. Koledzy od szkolnej ławy, liderzy tej samej partii dość nagle zaczynają się różnić w ocenie najkorzystniejszej decyzji dotyczącej miejsca UK w Europie. Dlaczego? Dlaczego Cameron całą reputację postawił na pozostanie w Unii i wynegocjowanie najlepszego dealu dla UK, podczas gdy Johnson nadstawia głowę jako przeciwnik pozostania w Unii – po zakończeniu swej roli burmistrza Londynu?
Odpowiedź jest już prosta. Co najmniej Torysi – a przypuszczam, że nie tylko – nie są do końca pewni wyniku referendum. Sytuacja w UK i w całej Europie (emigranci), a także na świecie (wojna w Syrii itp.), sprawia, że nie można przewidzieć zachowania ludzi w głosowaniu. Do ostatniej minuty będzie trwała niepewność. I nie chodzi tu o niepewność Polaków, czy 24 czerwca będą mogli nadal mieszkać i pracować w UK. Bo będą mogli i nic się nie zmieni przez następne dwa lata (jeśli UK opuści Unię). Po spektakularnym zwycięstwie partii konserwatywnej w ostatnich wyborach – ponad 50% i samodzielne rządy – nie może ona stracić mandatu społeczeństwa na rządzenie po wyjściu z Unii. A każdy, kto już tu trochę mieszka, wie, że jeśli UK wyjdzie z Unii, David Cameron nie będzie mógł dalej być premierem – bo poniesie spektakularną porażkę swojego planu.
Właśnie dlatego partia konserwatywna musi mieć stuprocentowego kandydata na premiera po przegranym referendum. Tylko Boris Johnson jest na tyle znany, ma odpowiednie doświadczenie, poparcie i dorobek, by zastąpić Camerona.
Na czym więc polega Brexit tajemnica?
Żadna z sił nie jest pewna wyniku referendum. I to jest istota sprawy. Nikt nie jest w stanie „ustawić” głosowania. Dlatego cała scena polityczna UK musi się dobrze przygotować na wypadek Brexitu. Na to, jak UK będzie funkcjonowało w nowej rzeczywistości. Właśnie dlatego największy sprzymierzeniec Davida jest jego największym przeciwnikiem.
Bretix tajemnica ujawniona: Jeśli UK pozostanie w Unii, Cameron będzie świętował największe zwycięstwo od wyborów. Jeśli wyjdzie – Boris Johnson zostanie nowym premierem, który dzielnie poprowadzi UK na nowej drodze życia. A emigranci, ich praca, zasiłki itp. są najmniejszym zmartwieniem prawdziwych graczy sceny politycznej.
Dlatego nie przejmujmy się zbyt mocno, bo to i tak nic nie da. A na poważne decyzje i ruchy będzie wystarczająco dużo czasu po referendum. Upłyną 2 lata, zanim UK faktycznie wyjdzie z Unii.